SadurSky blog

Od teraz na www.czlowiekpolnocy.blogspot.com!

Wygięte kije- innowacja czy tylko marketing?

Wracam po przerwie z czymś dla takich jak ja "sprzętowych spalaczy". Kilka dni temu na specjalnej konferencji prasowej Ole Einar Bjoerndalen poinformował, że od przyszłego sezonu będzie używał kijów firmy Exel. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że nowe kije króla nie będą proste. OEB postanowił zaufać innowacyjnej technologii wygięcia kijów biegowych w taki sposób, jak można to zaobserwować w narciarstwie alpejskim. Oczywiście pierwszym pytaniem, jakie się nasuwa, jest: "dlaczego to zrobił?". Spróbuję na nie odpowiedzieć.

Jeden z modeli kijów firmy Exel

Jako konserwatysta w sprawach narciarstwa biegowego, mam sceptyczne podejście do tej nowości. Podobno taki kształt kija powoduje większą efektywność odbicia (do 20% w porównaniu do tradycyjnego). Widoczne jest to zwłaszcza przy technice double- polingu, kiedy tradycyjny kij ulega działaniu ogromnej siły i wygina się. Nowy kij natomiast będzie całą siłę używaną przy odbiciu przekształcał w faktyczny ruch kija, nie zaś na jego wygięcie. Brzmi logicznie. Z drugiej strony są takie kije, jak na przykład One Way Premio HD, które charakteryzują się niebywałą sztywnością i strata energii związana z wygięciem jest znikoma. Poza tym kije z najwyższej półki cenowej są wykonane w całości z carbonu. Podobnie jest w przypadku firmy Exel. Jednak carbon lubi się łamać, co obserwujemy często na zawodach Pucharu Świata. W związku z tym, wygięte kije musiały zostać dodatkowo wzmocnione, aby nie pękły w miejscu zakręcenia przy mocniejszym odepchnięciu. Być może pociągnęło to za sobą minimalny wzrost wagi. Przykładowo "stare" kije Bjoerndalena Madshus Nano Carbon Race 100 UHM charakteryzowały się wskaźnikiem wagi 58 gramów na metr. Natomiast w przypadku Exel producent sprytnie nie podaje tej wartości, a dobrze byłoby to porównać. Przypuszczam jednak, że nie jest to znaczna różnica na korzyść tradycyjnych kijów.

Jak działa to efektywniejsze odbicie w praktyce? Dzięki lepszemu przekazywaniu energii, zawodnik jest w stanie szybciej osiągnąć prędkość maksymalną na nartach. Również mniejszy jest wysiłek związany z jej długim utrzymaniem. Sam Bjoerndalen twierdzi, że dzięki temu jest w stanie zaoszczędzić od 10 do 15 sekund w biegu na dystansie 10 km. Na efektywność odepchnięcia wygiętymi kijami wpływa również fakt, że wbijają się one dalej od linii butów biegacza, dzięki czemu odbicie trwa dłużej. Można to zaobserwować w poniższym filmie wraz z opisem reszty zalet.  



Każda innowacja przyjmuje się bardzo trudno w środowisku, gdzie wszystko wydaje się być poukładane od lat. Tak samo jest w przypadku wygiętych kijów firmy Exel. Nie jest to znana marka wśród producentów kijów dla zawodowców. Ich produktów używa jedynie fiński talent biegów narciarskich- Iivo Niskanen. Być może nową technologią Exel zyska nową pozycję na rynku, a jeżeli nie tym, to na pewno faktem, że korzysta z niej sam Ole Einar Bjoerndalen. Natomiast król postąpił bardzo odważnie przecierając szlak, którym być może za kilka lat będzie podążać cała czołówka Pucharu Świata w biegach narciarskich i biathlonie. Polegając na jego doświadczeniu, można przewidywać, że tak właśnie będzie.

2 komentarze:

  1. Hej, biegałem na tych kijach w ubiegłym sezonie, biegali także zawodnicy. Na pewno są sztywniejsze niż jakiekolwiek dotychczas dostępne kije, mimo lub dzięki "wygięciu" kształtu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za opinię. Dobrze wiedzieć, jak zachowują się te kije "w praktyce", bo sam jeszcze nie miałem z nimi styczności.

      Usuń